niedziela, 2 grudnia 2012

coraz bliżej święta...

post z jednodniowym opóznieniem;)
i zapraszam jeszcze tylko dwa dni! na takie niby candy
Pierwszy grudzień!:)
nie wiem co mnie bardziej cieszy że pożegnałam bez żalu ten listopad który to wprowadził mnie w stan totalnego lenistwa?! czy to że Grudzień to czas Świąt które zbliżają się już wielkim krokami?
pewnie jedno i drugie:) bo miałam już iść,już prawie spać laptopa zamykałam gdy na datę spojrzałam!
Boże Kochany!!! tak się cieszę że gdyby ktoś teraz z boku na mnie spojrzał,pomyślałby wariatka:)!!!
Pierwsze święta z Marcysią,pierwsze jako rodzina,z ukochanym mężem,w rodzinnym domu,z mamą i bratem...
Czekałam na ten Grudzień całe trzynaście miesięcy,od momentu kiedy zaszłam w ciąże i wyliczyłam sobie że macierzyński będzie obejmował jeszcze grudzień,nie byłam w Polsce na Święta Bożego Narodzenia całe siedem lat...to takie siedem lat bez świąt..bo one niby były,ale nie takie jak być powinny...
Przez te siedem lat miałam tak różne święta że mogłabym książkę napisać,gdybym tylko pisać umiała:)
jedno jest pewne,nigdy te tutejsze święta nie będą mieć tego klimatu co mają Nasze Polskie...
Mam tyle myśli w głowie że nie wiem o czym pisać... o tych świętach bez klimatu ? o tych siedmiu które tu przeżyłam?jak poskładać w jedno całe siedem świąt..nawiązując do tych Polskich które też nie zawsze były idealne...
bo czy śmierć na dzień przed wigilią ukochanego dziadka,nastraja do radości?
czy konieczność podzieleniem się opłatkiem z ojcem,z którym cały rok nie ma się kontaktu,jest czymś naturalnym?
czy awantura z zazdrosnym chłopakiem o życzenia świąteczne,i wigilia spędzona w samotności,to coś co warto wspominać...
i tak od wczoraj kiedy to do rąk mi wręczył Marcysiowy paszport,buzia mi się nie zamyka:)  i nagle cała depresja listopadowa poszła se w cholerę! i tylko wciąż myślę jakie będą te święta...a właściwie to już chyba trochę nawet wymyślam....

Piotrusiu a choinkę to białą czy zieloną kupimy?
<mąż>  białą?
<ja>  tak białą...
<mąż> ale jak to białą?
<ja>  no białą normalnie,biała i kupię takie jasno turkusowe ozdoby,i srebny łańcuch piękna będzie prawda?
<mąż> aha...
<ja> i wiesz co to ja tę ścianę różową przemaluję na szaro co?
<mąż> przecież dopiero co rok temu ją malowałem?!
<ja>no właśnie rok temu,i kupię taki ładne dodatki o zobacz tę lampę,te poduchy,o boże zobacz jakie piękne to też kupię:)
<maż> Paula rok,ale przez ten rok dwa razy w Polsce byliśmy?przecież tam nic się samoistnie nie zniszczyło...
<ja> wiesz co,a może w tym drugim pokoju,to ja meble wymienię co?bo przecież już takie stare są?:)))
<mąż> dobrze się czujesz?
<ja> patrzę na Niego zdziwiona i pytam,a co aż tak zle wyglądam?
<mąż> nie bredzisz...
<ja> foch:)
no i tak sobie szaleję wymyślam,i tak myślę że jak bym w totka wygrała,to i meble bym wymieniła,i kuchnie...
no ale chociaż tę ścianę przemaluje,no bo różowa?

trochę wspominam...
Paulinko okna trzeba pomyć,drzwi już umyłaś?nie zapomnij tych kryształów wytrzeć do sucha,z szafek dziecko to Ty musisz wszystko powyciągać dokładnie umyć i szafkę w środku i te gary z szafki...ja sprzątam bo umiem i wolę to od gotowania,gotuje mama, zawsze choćbym nie wiem co jest na stole dwanaście potraw,bo mama pracuje na dwie zmiany,po pracy jedzie do lasu,zrywa świerk a pózniej stoi na targu choć zimno jak jasna cholera,by w te święta niczego na stole nie zabrakło...moja mama nigdy nie narzeka,nawet gdy tupa z nogi na nogę,mówi że nie jest jej zimno,i choć były takie chwile gdzie słów nie potrzebnych padło za wiele,i łez uronionych po poliku morze spłynęło,Ona zawsze wszystko z myślą o Nas...i choć kiedyś miałam jej za złe,teraz doceniam i szacunek mam ogromny,bo dzięki Niej jestem kim jestem,bo to Ona nauczyła mnie pracy,to Ona pokazała że jeśli sami sobie nie zapracujemy nikt Nam nie da...
to Ona gdy wróciłam do domu i wykrzyczałam że te miastowe dzieci tych bogatych rodziców,na każdym kroku się wywyższają,tłumaczyła że kiedyś choćbym nie wiem co ,wszyscy pod tą samą ziemią zakopani będziemy...i że złe serce mają, skoro pod pryzmatem portfela patrzą na drugiego człowieka...
Paulinko chodz tu pomożesz mi ten ser na sernik zmielić,w piekarniku czuć już makowiec,dziadziuś wraca z ryneczku,jest szynka taka swojska to na drugi dzień świąt zapowiada,mandarynkami pachnie już w całym domu,brat zajada ciasteczka które ja z pomocą babci dla Niego upiekłam,każdy coś robi,nikt nie narzeka...jest tak spokojnie,czas jakby się zatrzymał,i ja w głowie ten obraz na zawsze zachowam...bo babci i dziadka już nie ma,ale wspomnienia w sercu wyryte na zawsze zostaną...

czekam więc na te święta umilając sobie czas,szukając wyjątkowych prezentów,ozdób,detali,nastawiając się  na zakupy w sieci,bo sklepy ostatnio mnie parzą i ten przed  świąteczny szał zakupowy, z małym dzieckiem pod pachą zdecydowanie mnie zniechęca:/


Jeśli chodzi o prezenty dla mnie nie ważne jest co dostanę,wszystko co potrzebuję już mam,za to mogę dostać nic :) i sprawi mi to ogromną radość gdy będzie pięknie zapakowane,uważam że pięknie zapakowany prezent to wyraz szacunku,nie przemawia do mnie gdy słyszę że przecież torebki,papiery to wszystko strasznie drogie,i szkoda kasy bo i tak pójdzie do śmieci...
bo można opakować prezenty tak pięknie, że takie nic mogło by być w środku za na prawdę nie wielkie pieniądze...

tutaj przykłady z sieci:)








a tutaj już sklepy gdzie te produkty można kupić
szary papier 0,41 groszy za jedną sztukę dostępny np:  tu
szary papier 1 metr za 16,90 dostępny np: tu

serwetki do ciasta
12 sztuk za 9 złoty dostępne np:tu
lub
100 sztuk za 7,90 złotego !:) dostępne np: tu

sznurek wędliniarski :)
rolka 0,5 kg za 15 złoty dostępne na allegro np: tu

i piękne polskie etykiety od retro feelings
za jedyne 5 złoty 8 sztuk
polecam bo już wielokrotnie korzystałam:)! i za każdym razem jestem zadowolona od tej przesympatycznej Pani mam też Marcysiowe klocuszki
takie:)














zdjęcia dzięki uprzejmości retro feelings:)
zdjęcia dzięki uprzejmości Retro Feelings 

a tu piękne zawieszki,misie,skrzynki,bibeloty jedyne i niepowtarzalne od Malandia







Marcysiową skrzyneczką w pięknym kolorze szarym pochwalę się już na dniach :)


anioły
od foggi

zdjęcia dzięki uprzejmośći pracownia Foggi

lusterka,magnesy,przypinki,otwieracze dla faetów od ewuwka





zdjęcia dzięki uprzejmości ewuwka

ręczna robota od Olgi z http://handmadebyolga.blogspot.ie/





zdjęcia dzięki uprzejmości hand made by Olga

poduszki i inne cuda od Agatki




zdjęcia dzięki uprzejmości KasiFoxsińskiej

biżuteria i piękne sukienki,tuniki wyjątkowe i niepowtarzalne od  brunoszka







zdjęcia dzięki uprzejmości brunoszka

coś dla dziewczynek:) od kollale








zdjęcia dzięki uprzejmości kollale

coś dla chłopca i dziewczynki




zdjęcia dzięki uprzejmości MagOOmama

a tutaj fajne strony z pięknym rękodziełem



48 komentarzy:

  1. ja tez mam głowę pełno pomysłów i chęci an zmiany w domu :)
    na wiosnę koniecznie za łazienkę musimy się wziąć, jak tylko mąż się obroni i będzie miał czas.
    piękne inspiracje na pakowanie prezentów. szkoda tylko, że nie mam talentu do takich rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  2. OO matko Paulina ile informacji w tym poście :-) Nawet nie wiesz Paulina jak jedno zdanie z tego posta w sercu mi zagrało.. nie napiszę które bo to bardzo osobiste.. ale dziękuję Ci :-)) Piękne te opakowania i przykładowe prezenty :-) Ja zawsze przykładam ogromną wagę do zapakowania preznetów .. dla mnie to tak samo ważne jak sam prezent :-) Pięknie wszystko napisałaś Paula :-)) Buziaki dla was :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Post jak zawsze piękny !!! Tak ciężko jest jeszcze spotkać ludzi dla, których najważniejsza jest ta prawdziwa magia Świąt niż zakupowy blichtr !!! Sprawiasz, że jeszcze bardziej nie mogę doczekać się ich !!! :) Osobiście największą radość sprawia mi ta świadomość, że jestem z moimi bliskimi, życzenia, wspólne śpiewanie kolęd :) Niezapomniane chwile :) Na 100% wykorzystam pomysł na opakowanie prezentów - już je widzę pod zieloną choinką :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nam wszystkim w głowie zostaje wspomnienie Świąt z dzieciństwa i potem szukamy tego ... a tu niepostrzeżenie sami tworzymy rodziny i dajemy takie wspomnienia naszym pociechom ....
    Dziękuję Paulinko :*
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj znam ja te swieta na obczyznie... Pierwsze swieta mnie po prostu zszokowaly. Nie myslalam, ze sa takie rodziny i takie plytkie zwyczaje. Kiedy Sara byla niemowlakiem, postanowilismy po raz pierwszy zostac w Niemczech na swietach. Myslelismy, ze spedzimy je z rodzicami meza, bo mieszkamy w jednym domu (na roznych pietrach). A tymczasem wigilia sie zbliza, a tesciowie nic nie mowia, zeby sie spotkac. Godz. 18:00, a tu nic... Tesc z tesciowa smaruja kromki w swojej kuchnii. Zadnego odswietnego jedzenia, zadnej atmosfery swiatecznej - jakby to byl zwykly zimowy wieczor. A we mnie sie gotuje! Przygotowalismy szybko kolacje, a ja sobie obiecalam, ze wiecej z tymi ludzmi nie zostane. O 21:00 przyszli prosic nas na rozdanie prezentow... Sara juz dawno spala... Od tej pory, jak juz nie moge pojechac do Polski, to zapraszam przynajmniej rodzicow do siebie lub spotykamy sie z siostra i jej rodzina. I robimy sobie polskia wigilie - juz mnie nie interesuja te ichniejsze zwyczaje, bo dosc slabo wypadly w moich oczach :-P

    OdpowiedzUsuń
  6. no już zaczynają się te wariacje świąteczne, a to taki piękny czas
    najbardziej podobają mi się tuniki od brunoszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 12:06

      u Nas zaczeły się już 1 listopada;)
      a tuniki boskie są:)

      Usuń
  7. Genialny post! :) Uwielbiam podziwiać wszelkiego rodzaju pomysły na wszystko :)! Rewelacja, proszę częściej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 12:05

      :) postaram się :)

      Usuń
  8. Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia, czekam na nie cały rok. W tym roku będzie wyjątkowo bo dołączyła do nas Nelcia :) Pomysły na prezenty super! Ja zdecydowanie wolę obdarowywać prezentami niż je dostawać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 12:05

      to zupełnie jak Ja:)sama wszystko mam ,nawet nie lubię jak mi mąż coś kupuję zawszę mówię po co mi to Kochanie:)
      a te święta z dziećmi faktycznie będą wyjątkowe!!!

      Usuń
  9. Oh często mam podobnie jak Ty, nieraz zasnąć nie mogę, bo kombinuję co by tu w mieszkanku przemeblować, zmienić, dokupić :)
    Masa ślicznych inspiracji i te prezenciki... też mam fioła na punkcie ich pakowania. Uwielbiam tak zapakowane i ułożone pod choinką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 12:03

      widzę że nie ja jedna mam bzika na punkcie,przemeblowań:)
      w ciąży wciąż coś przestawiałam,przesuwałam,przez to 9 miesięcy kilka razy kolor ścian zmieniałam;)

      Usuń
  10. Ja też kocham święta, uwielbiam i dni odliczam:) U Ciebie to zaś rzeczywiście szczególne, że w Polsce, z całą rodziną i jeszcze pierwsze Marcysi:)
    Piękne te inspiracje, które nam tu pokazałaś, wszystko bez wyjątku mi się podoba:) I ja też uważam, że opakowanie prezentu jest bardzo ważne, że powinno być staranne, ładne i często cieszy tak samo bardzo jak za wartość:) Uwielbiam też torebki na prezenty piękne i nawet je zbieram, a mój mąż kochany zawsze jakiejś oryginalnej dla mnie szuka:)
    Jeśli chodzi zaś o te spineczki to mnie od dawna już zachwycają i mam właśnie zamiar na święta dla Mai je zamówić:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 11:53

      :) moja Marcysia jeszczeza malusia na spineczki,jak typowy bobas za wiele na głowie nie ma:)ale mam nadzieję że szybko nadrobi:)
      torebki też lubię,tylko czemu zawsze te ładne taki drogie są???
      w Polsce często mi po prostu kasy brakowało...ale teraz to i w szarą można pięknie zapakować:)

      Usuń
  11. Dziękuję, że potrafisz i że chcesz - od serducha pisać... Wspomnień nie skomentuję bo te komentarza nie wymagają - jak film niemy - po prostu wzruszają...
    A co do prezentów a raczej ich pakowania - rozumiem w 101 % ślęczę wieczory przed wigilią do późnej nocy i pakuję w papiery, materiały, torebki, wpadam w jakiś trans nie liczy się czas ni bałagan który zrobię, Często słyszałam : po co to robisz? Przecież dorośli nie docenią, dzieci zaraz podrą - ale ja po prostu inaczej nie umiem!
    Pozdrawiam i ciszę się na myśl o Twoich upragnionych święta :))))Po 7 latach wygnania zasłużyłeś na to ODYSIE :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 11:51

      to ja dziękuje Tobie za miłe słowa,na prawdę wiele dla mnie znaczą...
      no właśnie są tacy co nie docenią i tacy dla których samo opakowanie będzie mięć większe znaczenie niż środek...:)
      już odliczam dni za chwilę do Polski lecę:)))

      Usuń
  12. No z góry na dół moi ukochane artystki :) Wstrzeliłaś się w 100% w mój gust. Prezenty pięknie zapakowane. O podobnych marzę na te święta. Prawie wszystko zakupione od miesiąca.
    A te rozmowy też jakby z naszych ust wyjęte. Mąż ma mnie za wariatkę czasem tak się zapędzam w planach zmian. I nawet nie mam na swoją obronę żadnej nostalgii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:47

      ja wciąż oglądam,już niby wiem co chcę,ale jakoś nie potrafię się zebrać by złożyć zamówienie a zaraz to będzie za pózno...;)chyba na dniach muszę się na prawdę zorganizować!:)bo zostanę bez prezntów!:)

      Usuń
  13. Ale slicznosci to wszystko! te opakowania preentow to dla mnie slodycz i mam nadzieje ze wyrobie z czasem i tak cudnie tez przygotuje sie do swiat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:43

      no właśnie z tym czasem coraz gorzej...ale też mam nadzieję że mi się uda!:)

      Usuń
  14. Troche mnie zaskoczyly te opakowania z serwetkami bo sama dokladnie tak popakowalam wszystkie prezenty, ktore wyslalam do Polski w piatek:):):) I nawet kartki swiateczne zrobilysmy z Maja wykorzystujac serwetki:) I to byl moj pomysl, nigdzie nie podpatrzony a tu Ty mi pokazujesz ;):):):)
    Jakie boskie to wszystko!Tzn wiekszosc znajome mi jak najbardziej. Kolale nawet mamy i je ubustwiam i szykuje sie do nastepnego zamowienia bo uzalezniaja!!!!! I mamy cudna, najpiekniejsza myszke z Adki imieniem od magoomamy:) Ale te drewniane cuda i skrzyneczki zachycily mnie bardzo, bardzo!!!
    Ja tez jak sprzatam przed swietami wyciagam wszystko, z kazdej najmniejszej szufladki nawet! Musi byc wszedzie porzadek! No musi!! A gotowac swiatecznie uwielbiam! i planowac co przygotuje itd i przegladac przepisy setki razy..i listy robic i wykreslac i dopisywac itd itd. Nie lubie gotowac na codzien za to:/
    Kocham swieta ! Ale cale to przygotowywanie kocham bardziej chyba:)
    Buziaczki dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:42

      A widzisz Julittko bo Ty bez inspiracji masz głowę pełną pomysłów:)
      kartki świąteczne sama,Boże Kochany jesteś nie możliwa!!!:)
      a tego świątecznego sprzątania babcia mnie nauczyła,i jakoś te całe wielkie sprzątanie, przygotowania,Kocham !:)bo dzięki nim już czuje święta,i z każdym krokiem bliżej mi do Nich:)

      Usuń
  15. I ja czekam na Święta już, i dawno zaczęłam zbierać, zamawiać prezenty. Szary papier tez już mam:) Bo chciałam właśnie z takim sznurkiem popakować, przylepne koronki kupiłam i sama drukuje bileciki:) Bo ja też kocham detale w prezentach. A jaką frajdę mi sprawia ta cała otoczka właśnie, te prezenty!! Olaboga! Od razu humor mam lepszy!
    Pięknie napisałam te wspomnienia, bliskie memu sercu bardzo. Ale podziwiam Cię że Ty 7 lat na Święta w Polsce nie byłaś! Bo ja wiem jak wyglądają Święta na Wyspach. Latałam tam z rodzeństwem do mamy, my mogliśmy przylecieć na dłużej, ona pracę miała ważną i mało wolnego. Żeby być razem, byliśmy tam... Ściskam Cię mocno! I bardzo się cieszę Waszym szczęściem, tzn tym że przylatujecie na Święta!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:39

      to ja mogłabym taki prezent od Ciebie dostać;)tzn...samo pudełko a w środki nic,bo nawet szkoda by było rozpakować....'_
      7 lat długich lat,i pewnie póki tu bede będą kolejne tutaj:(
      dziękuje za ciepłe słowa!:)

      Usuń
  16. Ja cały rok pakuje wszystko (prezenty) w szary papier :) Mam go w domu tony i uwielbiam :))))) Juz nie mogę się doczekać świątecznego pakowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:37

      no co Ty!:) a gdzie kupujesz? oj ja tez tylko najpierw muszę prezenty kupić!

      Usuń
  17. Ah, to prawda! Święta w domu rodzinnym mają swój niepowtarzalny klimat. My też jakby na emigracji, bo mieszkamy w mieście, które nie jeste miastem rodzinnym ani D. ani moim i nawet nie chciało nam się choinki ubierac. Ale teraz jak jest juz z nami Lilka to nasz dom, będzie też pełny światecznego kilmatu:) Pomysły świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:36

      dokładnie teraz jak jest dziecko,gdziekolwiek by te święta nie były,będą wyjątkowe i piękne!:)

      Usuń
  18. Ehhhh dzięki Tobie naszło mnie pakowanie prezentów w szary papier z dodatkami :)
    dzisiaj już zakupiłam kilka rzeczy :)
    już nie mogę się doczekać tego pakowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:35

      ja właśnie jestem w trakcie zamawiania;)
      pięknie i niepowtarzalnie!:)pochwal się jak już zapakujesz!:)

      Usuń
  19. Czasem lepiej pominąć pakamerę, czy deczobazar i zwrócić się bezpośrednio do twórcy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:33

      ja tak właśnie robię;)ale cii....

      Usuń
  20. Aj! Wszystko cudne!!! a te tuniki to wogóle petarda!!! Cieszę się na te święta razem z Tobą!! Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:33

      Tobie Haniuś na pewno ślicznie by było!!! takie delikatne idealne do Twojej urody!:)

      Usuń
  21. ja moge takie zdjecia przegladac godzinami i tracic czas przy komputerze, co za cudo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:32

      nic mi nie mów,ja zdecydowanie przeginam;)

      Usuń
  22. ha,ha,ha, widocznie remonty i zmiany, to juz domena kobiet ;) mnie sie udalo w weekend w koncu sprzedac nasza wielka szafe czterodrzwiowa z sypialni, w niedziele kupilismy farby, wczoraj juz zabralismy sie za malowanie... a to dopiero poczatek zmian w pokoju... pora projektowac nowa szafe... komode... no i trzeba jeszcze lozko sprzedac ;) hahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:31

      jezuniu ja te remonty non stop robie!:)ale z mojej strony to głupota bo tutaj komuś remontuje,a w Polsce zaś nikomu;)

      Usuń
  23. cudne te prezenty, anielice Foggi sa obledne:))
    Ciesze sie ze w twym serduszku radosc:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:30

      już mam dwa,i jeszcze teraz na święta zamawiam:) nie mogę się im oprzeć!:)

      Usuń
  24. gdzie mieszkasz w uk??/ my tez na emigracji jestesmy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:29

      w Irlandii...niestety!;)

      Usuń
  25. Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:28

      :) pięknie :)

      Usuń
  26. Nie myślałam że ze zwykłego szarego papieru można zrobić tak piękne opakowania na prezenty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 10:28

      ja też nie:) dopiero jak w sieci znalazłam zdjęcia,stwierdziłam że piękniej zapakowanefo prezentu nie widziałam:)

      Usuń

Dziękuje za wszystkie komentarze
to dla Was i dzięki Wam tu jestem.