czwartek, 29 listopada 2012

blogowanie

Chciałabym zasięgnąć Waszej opinii:) i prosić by osoby podczytujące anonimowo choć pod tym postem wyraziły swoją zdanie.
A więc czytałam ostatnio kilka opinii na temat blogów dziecięcych,tyle skrajnych wypowiedzi i tak wiele różnych wypowiedzi skłoniło mnie do przemyśleń.
Otóż jedni chcą oglądać tylko dziecięce stylizacje inni piszą że bez słowa to tak jakoś pusto,i strojenie małych dzieci nie jest fajne...inni zaś piszą że na blogach to tylko drogie ubrania na ogół nie dostępne dla przeciętnej matki polki,są też opinie takie że w tym całym blogowym świecie rączka rączkę myje,i teraz tylko te same wciąż Polskie firmy, na każdym blogu się pojawiają masowo do znudzenia...
Jakie więc blogi czytacie? co Was do danego bloga ciągnie a co zniechęca?
Ja jako początkująca blogerka nie wiele mogę jeszcze powiedzieć,tyle że mam kilka ulubionych blogów na które chętnie zaglądam,i tych które omijam szerokim łukiem;)
Lubię gdy są ładne zdjęcia,ale też ciekawy tekst,lubię gdy jest naturalnie i bez nacisku na codzienne dodawanie postów,wolę jeden konkretny niż kilka o niczym...ładnie ubrane dziecko ale nie przebrane.
Lubię blogi inspirujące ludzi z pasją,te o życiu codziennym,które tak często przypominają jakie to życie jest piękne.
Marcysiowy blog miał być o modzie,jednak założenie te, jak już wcześniej pisałam legło w gruzach,bo nie potrafię stroić tak małej kruchej istoty,stawiam na wygodę i na to by było jej ciepło i przyjemnie:) ładniej ubieram ją tylko wyjściowo,ale i tak staram się by przede wszystkim było jej wygodnie.
Piszę tyle o ile,bo nie lubię:) rzadko bo najczęściej pod wpływem impulsu.
Mało firm które polecam bo nie mieszkam w Polsce,zresztą tak jak pisałam na wstępie nie lubię dużo wydawać na ubrania dla tak małego dziecka,a Polskie firmy niestety cenią się i choć zarabiam w euro nie potrafię wydać na rampersa którego Marcysia założy kilka razy 160 złoty!oczywiście kocham kupować i uzależniona jestem od zakupów,ale kupuję je na allegro,w ciuchlandach,i na wyprzedażach w Next,sporadycznie kupuje coś za oryginalną cenę wtedy tylko gdy po prostu muszę to mieć na już,lub na prawdę bardzo mi się podoba.
Wyprawkę skompletowałam od mam z blogów,bo lubię niepowtarzalne rzeczy za dobrą cenę.
Wynajduję w sieci sklepy które mają piękne rzeczy, na które mnie nie koniecznie stać;) ale są godne polecenia,więc czasami podrzucam link:)
taki więc trochę mój blog jest o wszystkim po trochu,czy dobrze....nie wiem:)ponoć jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego:)

Zapraszam do komentowania! i wyrażania swoich spostrzeżeń
Pozdrawiam Paula


kilka fotek Marcyś tych gdzie nie jest w śpiochach:)

czapeczka od Bożenki
spodenki h&m prezent
bodziak newbie-prezent

rampers next w promocji świątecznej 50% ceny czyli 8 e

czapa next
konbinezon next za 15 e :)! połowa ceny za zakup internetowy

czapa next
sukienka next 6 e wyprzedaż
getry next 3 e wyprzedaż
buciki nowe zakupione w sc

apaszka baby zara
sweterek mamas&papas sc!:)

czapa newbie
sweterek Next sc 3 e:)
zdjęcie iphon

kurteczka Next 9e wyprzedaż
sweterek sc 3 e:)

a to nowa ja zmian mi się zachciało;)
zdjęcie iphon



77 komentarzy:

  1. twoja córeczka to mała ikona baby-mody
    jeśli mogę dodać, to lubię blogi dziecięco-macierzyńskie dlatego bo sama jestem młodą mamą, czytam też olga i okolice, rockstardiares, a twego bloga od niedawna.
    podobają mi się oprócz zdjęć ciuszkowych, zdjęcia rodzinne, w domu, na spacerze itp, fajnie patrzeć na inne maluchy, rodziny, czytać zwierzeń młodych mam jak sobie radzą z codziennymi wyzwaniami, jakie stawia przed nimi macierzyństwo
    na tego typu blogach można znaleźć ciekawe linki, inspiracje, ludzi
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 10:17

      bardzo mi miło że do Nas zaglądasz:)
      rockstardiares też lubię;)
      jeśli chodzi o inne blogi to też bardzo lubię że zawsze mogę coś zgapić,czymś się zaispirować,ale lubię też podglądać zycie innych;)
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Ja najbardziej lubię blogi...szczere. Nieprzymuszone takie, zabawne, inspirujące, wzruszające... Wszelakie po prostu, które mają w sobie to coś:) I niekoniecznie musi być o jednej rzeczy tak jak i życie nie dotyczy tylko jednego, najważniejsza jest właśnie naturalność, pisanie o tym co się w danej chwili czuje. Co zainspirowało, którąś strunę w duszy poruszyło.. Lubię słowa, obrazy,skrawki codzienności jakby przez dziurkę od klucza podglądane.
    Pisz tak jak chcesz i umiesz, o tym o czym przyjdzie Ci ochota, a ja wszystko z wielką ciekawością jak zwykle będę czytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 10:20

      zupełnie jak ja Olu podpisuję się rękoma i nogami:)
      a z tym pisaniem właśnie zaczełam się stresować...i już miałam bloga usunąć:/bo z ręka na sercu choć czasem mi to pisanie wychodzi,nie lubię tego robić...
      za to gadać bym mogła godzinami:p
      ścisam Ciebie i Maje:*

      Usuń
  3. Ja osobiście lubię blogi modowe dla dzieci, ten temat mnie interesuje, sama starałam się takiego prowadzić, niestety tylko na modzie nie potrafię się skupić więc blog jest o Matyldzie i naszej rodzinie+ jej i czasem moje stylizacje. Twoja Marcysia wygląda cudnie, ale tak jak piszesz maluszkowi takiemu jak ona ma być przede wszystkim wygodnie. Co do cen ubrań, uwielbiam polskie firmy, dla mnie szyją ubrania wyjątkowe, niestety nie na moją kieszeń. Muszę zadowolić się sh, i sieciówkami czasem zaszaleje i kupie coś hand made. Och rozpisałam się, pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 10:29

      No właśnie życie weryfikuje czasem Nasze głowne założenie,ja kiedyś chciałam bloga modowego założyć,ale jak sobie pomyślałam że codziennie mam się stroić i pod presją kupować ubrania,nie odważyłam się...bo o ile Kasia Tusk na takim blogu super zarabia,i stać ją co rusz na nowe ciuchy,tak zwykłym blogerką ciężko się wybić.
      Polskie firmy faktycznie coraz piękniej szyja i jest się czymś pochwalić,ale ceny maja często z kosmosu:/nawet tutaj dla tych którzy tu zarabiają w euro,kazdy liczy się z groszem.
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Jakaś Ty cudna!! Olaboga! Jaka zmiana! Pięknie! Ogromnie mi się podoba nowa "TY".
    Ja lubię poczytać blogi. O życiu głównie, bo zawsze takie miałam wyobrażenie, że blog to jak pamiętnik. I gubię się w tym blogowym świecie. Jak nie popiszę komentarzy to i tak mało kto zajrzy ale nie ważne to dla mnie. Lubię pooglądać piękne zdjęcia, ludzie takie talenty mają, to też lubię. A Twój blog uwielbiam bo tak pięknie piszesz. I nie ważne czy napiszesz w co ubrałaś Marcysię. Ona jest boska i tak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 10:35

      Dziękuje Kochana:*
      Wiesz że ja te że się gubię,ostatnio miałam depresje nic mi się nie chciało,nawet na swoim blogu nie odpowiedziałam na komentarze,nie wspominając już że na innych blogach się nie udzielałam to do mnie też nikt nie zaglądał,ja nawet czytam i komentuje te blogi które ani razu u mnie nie były,choć nie zawsze mam czas...
      ściskam Cię mocno:*
      a Twój blog bardzo lubię:*

      Usuń
  5. Ja bardzo lubię Twój blog i podoba mi dotychczasowa jego forma. Gdy masz ochotę piszesz więcej, gdy nie mniej, ale równie ciepło i szczerze. Czuć, że nie robisz tego z reklamą i jest to super;) życzę powodzenia i wytrwania;)
    Magda Rowińska;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 10:36

      dzięki Madziu:)
      od Ciebie zawsze miłe słowo:*
      Kochana jesteś
      :)

      Usuń
  6. To ja z innej beczki :)
    A co zrobisz jak odpowiedzi padną różne, bo ile ludzi tyle potrzeb...
    Zaczniesz prowadzić dwa różne blogi? Hihihi Trzy? Pięć?
    Nawet jeśli nie wiem jak bardzo będziesz się starała zawsze spotkasz, i akceptację i niezrozumienie. Spotkasz też obojętność, pewnie nie raz złość, lub frustrację, bo takie jest życie. A jeśli blog jest jakimś zwierciadłem życia, to warto prowadzić go od serca, sercem, szczerze i z uczuciem, bez oglądania się na "A co powiedzą ludzie" - nie warto... Każdy z nas ma tylko to jedno życie, o którym wie, to jedno, którym żyje. Nikt za nas nie podejmie decyzji, a jeśli nawet to one prędzej czy później uwierają, bo nie są nasze ;)
    W moim odczuciu ten blog, jakkolwiek nie chciałabyś go zaszufladkować, staje się pięknym pamiętnikiem Mamy Marcysi. Pamiętnikiem, w którym kiedyś Marcysia zobaczy jaka byłaś, jaka była Ona, jak rozwijała się Wasza przygoda... itd, itd, itd
    Puenta - pisz sercem, tak jak to robisz i nie odwracaj się w kółko z niepewnym spojrzeniem, czy szłaś prosto, właściwie i czy to się komuś podoba. Podobaj się sobie, mężowi i Marcysi - to Wasz świat. My tu jesteśmy tylko gośćmi ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 10:51

      Nie nie Maryś,ostatnio czytałam pewne komentarze na innym blogu i tak zaczełam się zastanawiać o co w tym blogowym świecie chodzi:)
      dziękuje za każdy Twój komentarz Ty wiesz że ja bardzo sobię cenie Twoje rady:* i biorę do serca głeboko każde słowo...
      i że gościem moim jesteś też dziękuje,zaszczycona się czuję Twoją obecnością!

      Usuń
  7. ja podczytuje wiele blogow o tematyce baby i nie zgadzam sie, ze jak cos jest od wszystkiego, to jest do niczego; osobiscie lubie, kiedy blog staje sie pewnym pamietnikiem rodzinnym, odnotowujacym wszelkie wazne i mniej wazne wydarzenia w zyciu neo rodzicow i neo baby, pokazuje zdjecia, bo jestesmy wzrokowcami i milo sie na nie najzwyczajniej patrzy. lubie na tych blogach wyszperac tez nietuzinkowe marki dla maluchow, recenzje zakupionych do wyprawki czy pozniej produktow, bo nie da sie ukryc, ze w tej kwestii blogi sa kopalnia wiedzy i wpanialych rad. Sama rozpoczelam starania o dzidziusia i w wolnej chwili przegladam te cenne informacje i mam cicha nadzieje, ze i moj taki bedzie.
    Po prostu musi byc naturalnie - to wspaniale, kiedy mama, tworzac e-pamietnik, moze tez dac jakies super rady innym mamom, pochwalic sie zdobycza na wyprzedazach czy polecic kawiarnie za rogiem, gdzie maja rewelacyjny sernik i podgrzewacz dla maluchow. tak ja widze blogi o ciazach/maluchach/starszakach. tu nie chodzi o pisanie regularnych, wymuszonych postow. chodzi o spontanicznosc.
    Mieszkasz w UK? jesli tak to pozazdroscic, instytucja second hand nabiera tam kompletnie innego znaczenia, u mnie nie ma takiej opcji, tutaj ludzie mysla troche inaczej niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 12:37

      Ja też będąc w ciąży wiele z blogów skorzystałam,dużo fajnych rzeczy dzięki blogom kupiłam,o tak wielu nawet nie wiedziałam;) lubię takie blogi o jakich wspomniałaś bo są one prawdziwą kopalnia pomysłów.
      Ja mieszkam w Irlandii tutaj w secon handach ubiera się i bogaty,i biedny i przeciętny człowiek,sama raz coś kupuję raz coś oddaje by inni skorzystali:)
      Życzę więc wytrwałości w staraniach i oby jak najszybciej były owocne:)

      Usuń
    2. Dziekuje bardzo, miejmy nadzieje, ze tak wlasnie bedzie!
      Mialam okazje "pomieszkac" w Londynie 4 miesiace kilka lat temu, zaraz po maturze, a przed rozpoczeciem studiow (zapragnelam wolnosci od domu i zarobienia swojego grosza na czas studiow, wtedy jeszcze cudowny funt kosztowal 5,7 zl! :D) i wiem dokladnie, jak to tam wyglada z tymi second hand'ami. cos wspanialego, u mnie we Wloszech to nie przejdzie nigdy, juz nawet poruszylam z ciekawosci ten temat w rodzinie mojego partnera, ale raczej krzywo na to patrza. i to kazde pokolenie.
      Milo mi, ze zajrzalas do mnie, zapraszam czesciej! Ja Twoj blog uwielbiam, bo jest taki z klasa. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  8. Paulinko, ja już mam duże panny więc w sprawie strojenia maluszków, niewiele mam do powiedzenia ... może z wyjątkiem czapeczek, bo te akurat robię dla małych księżniczek ;)))
    Ja myślę, że każdy prowadzi bloga tak jak lubi, jaki jest ... wiesz wszędzie panują mody ... tak jak teraz na świąteczne, domowe inspiracje, jest tego masa, ale czy Ty czy ja musimy też to robić ? Ale z drugiej strony skoro mam taką potrzebę - dlaczego nie ?
    A to czy mam ochotę zaglądać i czytać, dla mnie przynajmniej bardzo ważne jaka jest ta osoba, myślę że intuicyjnie nawiązujemy kontakt z tymi nam bliskimi, pokrewnymi duszami :)
    Wiesz z modami to tak jak kiedyś trzeba było mieć jeansy takie a takie i buty z tej a nie innej firmy, pewnie teraz i z ciuszkami dziecięcymi podobne ;)) Mnie się wydaje, że jak ktoś potrafi zrobić to samo bez tak dużych pieniążków - dla mnie wzór !!
    Pozdrawiam cieplutko :)
    Ps. Zmiana niesamowita - odważna .... wyglądasz SUPER !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 12:45

      A ja wciąż mam wrażenie że Ty w moim wieku jestem:)
      po czape to się zgloszę za chwilunie,mała bo normalnie albo czasu nie mam,albo wstyd ale mi się nie chce:/leniwiec wstrętny mnie dopadł i odczepić się nie da...
      wiesz co ja ubieram Marcysi co mi się podoba a nie co jest modne,sobie czasem kupuje te na czasie rzeczy,ale nie dlatego że są modne,a dlatego że ja kocham zmiany:) i każda nowa kolekcja czymś mnie zachwyci i muszę to mieć:)
      Wiesz ja nawet nie sadziłam że tyle wspaniałych kobiet na blogach poznam,ciężki mam charakter i w życiu codziennie nie łatwo mi kogoś od razu polubić;) a tu proszę zupełnie na odwrót!
      ściskam mocno!:)

      Usuń
    2. A ty wiesz Paulinko, że ja odnoszę takie samo wrażenie.Tyle fajnych babek ostatnio poznałam tu w blogowym świecie, że szok:)

      Usuń
  9. Sama prowdzę bloga o takiej tematyce i uznaję takie motto:"Mój blog-moje królestwo". Piszę o czym chcę- trochę porad dla kobiet w ciąży, kompletowaniu wyprawki, trochę fotek córki, pojawią się też posty o łapskodziałaniu. Potrzebuję byc w blogosferze, bo nie mam zadnej kolezanki, ktora jest na podobnym etapie życia jak ja. Blog jest takim wentylem od pieluch i wsypek... A jeżeli komus się nie podoba to trudno, niech nie zagląda.
    P.S. Bardzo lubię oglądac u Ciebie Marcysie, podoba mi się jej(a włściwie Twój) styl:) Ale teraz to też chcę oglądac wiecej Ciebie! Extra włoski i bardzo Ci w nich do twarzy- żyleta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 12:47

      ja zaglądam i bardzo lubię:)
      a maleństwa mamy w podobnym wieku,i masz rację to jest świetna sprawa można się wesprzeć,pogadać,dopytać:)
      a ja nie fotogeniczna jestem:/ostatnio....ehhh

      Usuń
  10. Najpierw o włosach, bo właśnie takie planuję mieć - są extra! Gratuluje odwagi, bo ja wciąż nie mogę się zdobyć ;)

    A zdjęcia jakie robisz są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:05

      dziękuje:) są dni że je lubię, a są i takie że sobie myśle oszalałaś;)
      a jak klikam do Ciebie odsyła mnie do mojej strony ulubionej,mamazone?
      pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Paulinko,obiecałam zaglądać i zaglądam.Po pierwsze -kolor i fryzura zmieniły Cię nie do poznania.Wyglądasz tak "charakternie"-na pewno miałaś wielką potrzebę,zeby coś zmienić w swoim wyglądzie i BRAWO!Pasuje Ci ten kolor. Co do Twojego bloga,to czytam, bo lubię,nie ze względu na modę dziecięcą (chociaz czasem znajduję inspiracje na blogach dla moich kłapouchów).Zaglądam i to raczej sporadycznie jedynie na kilka na blogów i przyznaję,że nie moda dziecięca jest tym,co dla mnie najważniejsze. Owszem,ładnie ubrane dziecko przyciąga mój wzrok,bo jestem estetką,ale nie to jest najistotniejsze. Wazne jest to,co piszesz,a piszesz z serca.Piszesz prawdziwie-u Ciebie nie ma wyłacznie lukru,jest prawda.Bywa,że jesteś smutna,zła,zniechęcona,ale częściej jesteś uśmiechnięta,zadowolona i po prostu szczęsliwa. Bywa,że zwyczajnie cieszysz się po życiem ze wszystkim,co Ci ono przynosi. I to lubię,tę szczerość bardzo sobie cenię. A i wzruszę się czasem. Tak więc Paulinko,rób swoje,kieruj się bardziej intuicją,niż tym,co inni chca oglądać,czy czytac na czyichś blogach. Masz swoje grono czytaczy i ono bedzie się powiększać.Nie moge nie wspomniec o zdjęciach-tych ze spacerów,tych sfotografowanych klimatycznych miejsc,no i Marcysiowych,bo w co by nie była ubrana i tak jest przesłodka. To tyle na razie, Bozena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:10

      dziękuje Pani Bożenko:)
      ja już pisałam i się powtórze,nigdy się nie spodziewałam że Pani tego mojego bloga polubi:) jeszcze jak go nie miałam u Julii z wypiekami na twarzy Pani komentarze podczytywałam,zawsze takie z serca,mądra i ujmujące za serducho:*
      lukru ze mna nie będzie,bo ja zawsze co na sercu to na języku,czasem może i dobrze,ale częściej mogłabym się w ten język ugryść;)
      pozdrawiam mocno:*

      Usuń
  12. Marcysia jest cudna, a Ty choć Cię nie znam wydajesz się przesympatyczną i pełną dobroci osóbka - dlatego was odwiedzam, może nie zawsze komentuje, ale jestem zawsze. Jestem "filigranową" mamusia więc jak przeczytałam, ze Ty do "dużych" istot tez nie należysz ucieszyłam się, że nie jestem sama...:)
    Twój blog mi sie podoba, lubię czytać o życiu, o naszych smutkach i radościach. Swojego bloga piszę z potrzeby, czasem aby się wygadać, czasem żeby się "pochwalić", że cos mi sie udało. Blog jest moim małym światem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:17

      no tak My obie takie tyci tyci:)ale za to jakie wielkie serca mamy!
      ja tez tak mam ze zagladam,a nie zawsze mam czas odpisac,czasem cos napisze a moj komentarz sie nie pojawia,albo na nie raz trzeba wpisac te literki i jakies slowa i ja sie napisze a pozniej nie moge odczytac,i juz pozniej nawet nie probuje komentowac:/
      a Ty bloga swietnie prowadzisz!:)

      Usuń
  13. Jaka odważna decyzja zmiany!co do blogów sama go nie mam ale od pewnego czasu całkowicie mnie pochłonęły!czasem tak po prostu się w którymś zakocham i parę razy dziennie będę spr czy jest nowy post:)do ciebie też zaglądam i tak jak jakoś dziwną mam naturę to dopiero dziś piszę po raz pierwszy;) haha ale tak jakoś u mnie z każdym blogiem jest!za co kocham te blogi?są to szczere prawdziwe pokazane życie jak dla mnie to bajka,bo ja tylko mogę o takim życiu pomarzyć,wszystkie nasze polskie marki są boskie,i dla jednego to nie żaden problem ale dla mnie to duży koszt...wiem,że są warte swojej ceny ale jedzenie ważniejsze;)do tej pory czytywałam te idealne ale znalazłam też w sieci taki który ukazuje,że jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze jest kolorowo!Lubię sobie poczytać,czasem łezka się uroni,podziwiać ale tą naturalność pt "ubrać a nie przebrać" Ty rób to co do tej pory bo jak dla mnie dobrze Ci to wychodzi!pozdrawiam
    PS i nie cierpię blogów z tym,że jak chcesz dać komentarz musisz wpisać dwa zaszyfrowane słowa-taka głupkowata troszkę jestem i choć wtedy chce to nie daje rady dać komenta:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:25

      :) ja zmiany lubię,włosy zmieniam diametralnie raz do roku!nudzą mi się już:)! pózniej oczywiście zapuszczam,jak odrosną znów ścinam hahaha:)
      blogów też mam kilka ulubionych,i wiesz co czasem też przeczytam a nie mam czasu odpisać,nie raz odpiszę a mój komentarz szlag trafił,albo właśnie te słowa które trzeba wpisać,do trzech razy próbuję pózniej już nie komentuję,tylko podczytuję sobie z boku:)
      ale u siebie na blogu komentarze kocham:) one mnie motywują do dalszego pisania,bo niby piszę dla siebie,ale z moim słomianym zapałem szybko by mi się pewnie znudziło;)cała ja!:)
      i bardzo się cieszę że zaglądasz!i że się ujawniłaś!
      ściskam mocno!:)

      Usuń
  14. Ja tez przechodzilam przez to analizowanie i zastanawianie sie o czym ja mam pisac, o czym lubie pisac, jak chce zeby blog moj wygladal.
    Ja uwielbiam jak piszesz. Chcialabym wiecej takich zwyklych tekstow o codzinnosci no ale to moja egoistyczna zachcianka, bo po prostu chcialbym jeszcze blizej Cie poznac:):):) Ale jak piszesz o Marcysi to ja uwielbiam to zawsze tez! I ogladam jej ciuszki, ogladam jej posciel i misie ! I jak pokazujesz swoj dom, uwielbiam. No wszystko lubie !!
    Pisz o tym co lubisz, o tym na co masz ochote w ogole czy w danej chwili, ja bym sie nie zamykala w zadne ramy:)
    Tym bardziej, ze nie przepadasz za pisaniem, nie moze to byc dla Ciebie jeszcze wiekszy stres, ze czujesz ze powinnas o czyms a nie do konca Ci sie o tym chce!!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:34

      Julittko ale Twojego bloga to ja uwielbiam:) i Ciebie to ja Looove!!!
      właśnie za to że tak pięknie piszesz o Tym Twoim Waszym życiu!
      no właśnie się stresuje i zniechęcam jakąś presję zaczełam czuć,że jak pisać nie będę to nikt Nas odwiedzał nie będzie...będę pisać,ale tak bez nacisku,i bez obaw czy stylistycznie czy nie,bo inaczej zwariuje:)
      ściskam!

      Usuń
  15. Ja uwielbiam Twego bloga za ciepłe i pełne serca komentarze :) Wtedy zdaje sobie sprawę jak dużo miłości da mi moje dziecko :) Nie mam koleżanek w swoim gronie, które są na podobnym etapie w życiu a tutaj w sieci znajduję przyjaźń, zrozumienie oraz wsparcie :)
    Fryzurka super :) Wyglądasz bosko !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkradł mi się do komentarza mały "chochlik drukarski" - "za ciepłe i pełne serca wpisy" !!! :)
      Pozdrawiam
      Marcela

      Usuń
    2. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:42

      dziękuje Ci!!!
      za miłe słowa:)!
      ja ostatnio w sieci spędzam więcej czasu,niż ze znajomymi na codzień;)!

      Usuń
  16. Nie ważne o czym byś nie pisała zawsze ale to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie krytykować... Ja znalazłam raz opinie o sobie, że powinnam się leczyć w psychiatryku bo ubrałam dziecku ażurowe getry (z jednego wpisu) w lecie innym razem osądzają mnie, że rzeczy w jakie ubieram moją córkę są tak drogie, że w ogóle nie ma co zaglądać na mojego bloga... przykre to bo nie doczytają a już osądzają... no ale tacy są właśnie ludzie. Ja nie mam zbyt wielkiego talentu do pisania jakoś (chyba) lepiej wychodzi mi ubieranie Nikoli i to właśnie robię o sobie też nie chce zbyt pisać bo o czym tu pisać?? Na co dzień pracuję w gabinecie okulistycznym i siedzę przez 8 godzin przed komputerem...o to całe moje życie... Więc przestałam się przejmować tym co piszą inni i robię to co lubię ;) Chciałam stworzyć modowy blog o dziecięcych ubraniach wzorując się na tych "dorosłych" i tyle :)

    A Ty kochana pisz to co lubisz i tak masz swoich wiernych fanów ;)) i rób to dla siebie, dla małej i dla tych ludzi co tu zaglądają i zawsze będą ;)

    Fryzura boska ;)) odważna nie powiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:46

      wiem wiem Karolinko czytałam,własnie te wypowiedzi o których piszesz,i właśnie to między innymi dało mi do myślenia!
      Ty się nie przejmuj bo prowadzisz jako jedna z kilku blogów prawdziwy blog szafiarski!!!
      i dokładnie taki jak lubię:)
      Nikola jest piękna i zawsze ubrana z wyczuciem smaku:)
      a co najważniejsze za fajne pieniądze!:)
      i to się chwali,bo można ubrać dziecko ładnie,bez tysięcy wydanych można jesteś tego najlepszym przykładem:)!

      Usuń
  17. Pieknie u Ciebiu tak naturalnie i od serca więc prosze nie przestawaj !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:48

      u Ciebie piękniej:) twórczo!!!!
      ah że ja takich zdolności nie mam:/
      dziękuje i ściskam:)

      Usuń
  18. Nie pamiętam, czy miałam podobny dylemat i to chyba wyłącznie dlatego, że piszę tylko o tym, co mnie interesuje, albo o zupełnie szarym życiu w sposób, w jaki ja je postrzegam, czyli z dystansem i szczyptą humoru. I kocham kameralność na blogu, więc nie zawsze odzywam się u innych, kiedy widzę, że ma on już stworzoną atmosferę wśród komentujących osób. Nie mogę uogólniać, ale zazwyczaj odwiedza się miejsca prawdziwe, niekomerczyjne i nie nastawione na publikę. Tekst uosabiający interesującą, ciepłą i zgraną rodzinę, zdjęcia, które nie są przerysowane i oddają rzeczywistość - to chyba rzeczy niezbędne, które bronią się same.
    Ps. Świetny kolor, miała bardzo podobny, ale strasznie szybko spłukiwał się z blondu, na który został nałożony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:52

      coś w tym,że wracasz tam gdzie czujesz się dobrze:)
      zaraz sobię pójde poczytać do WAS:)
      a rudy już kiedyś miałam i wlasnie sie spłukiwał strasznie,obiecałam sobie że ostatni raz;) i co?
      pewnie znów na chwilę i będzie brąz...;)bo to wyplukiwanie,jest uciążliwe dla mnie,a dla włosów...

      Usuń
  19. Wedle mnie każdy niech pisze o tym, co jest dla niego ważne ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja myślę, że blog to blog, czyli pamiętnik internetowy, a pisać można o wszystkim, dzieciach, modzie, urodzie a także o dziecięcej modzie, możen a się chwalić i zachwycać jednocześnie. A kto tu powiedział że ma być monotematycznie, A NIKT! Lubię Ciebie czytać i oglądać zdjęcia malutkiej:)Oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 13:55

      dzięki Kochana:)))
      no właśnie ja zawsze mam dylematy!!!
      chyba zostawię tak jak jest,bez większego nacisku na pisanie,bo nic na siłe przecież!
      ściskam :)))

      Usuń
  21. Jestem pełna zachwytu dla Twojego koloru włosów :) Sama długo dążyłam do tego kolorku, ale ostatnio poddałam się i wróciłam do brązu (walka z cotygodniowym odrostem skutecznie mnie zniechęciła). Aczkolwiek kolor boski i jest ci w nim do twarzy :) Jeśli chodzi o małą ślicznotkę to achhh co tu jeszcze napisać skoro otrzymuje same słodkie komentarze. Należą jej się bo super kochana jest :) A jeśli chodzi o blogi to hmmm.... Ja osobiście nie do końca popieram słowa poprzedniczek, że jeśli coś jest o wszystkim to jest o niczym. Może się mylę, ale np. w Naszym przypadku blog jest tzw. formą pamiętnika i takie było założenie od początku. I po części jest to pamiętnik z prze cudnego okresu ciąży, który koniecznie chciałam uwiecznić dla następnych pokoleń, a i przez to również, że w ciąży jakaś taka skleroza mnie dopadała, że chciałam mieć gdzieś wszystko uwiecznione. A forma online jest bardzo trwała i można do niej wrzucić wszystko :) Jako, że pamiętnik mój, a ja mam różne zainteresowania jak pewnie każda z nas. Więc skoro jako kobieta cieszę się, że np. kupiłam nową szminkę i radość to dla mnie wielka to dlaczego sobie o tej szmince nie skrobnąć. Skoro lubimy piec to pokażmy sobie i zainteresowanym jakie wypieki polecamy itd. skoro mamy dzieci to wiadomo, że chcemy o nich pisać bez końca. Moim zdaniem nie można komuś narzucać konkretnego toku sporządzania bloga. Ma się na nim znajdować to co nam w duszy gra i wtedy będzie ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:06

      Kochana Twój blog jest świetny nic dodać nic ujać:)!
      ja bardzo żałuję że nie zaczełam pisać w ciąży,a tylko przez głupia nazwe!
      nie mogłam się na żadną zdecydować!:/ a całą ciąże był i sobie czekał,pózniej miałam pisać jak tylko Marcysia się urodzi i co?:) dopiero trzy miesiące po porodzie się zebrałam,ale nazwa nadal mi się nie podoba!:)
      no ale jest i niech tak zostanie!:)
      pozdrawiam!:)

      Usuń
  22. Blog jest Twoj i to Ty zadecydujesz o czym ma być, jesli bedzie to więcej niz blog szafiarski Marcysi to widocznie tak czujesz i tak powinno byc.Przepraszam,ze nie komentuję wogole.. ale no cóz mamą nie jestem i czuje sie troszkę skrępowana i nie na miejscu wypowiadajac sie o rzeczach o ktorych nie mam bladego pojecia. Ale wiedz, ze podglądam i bardzo lubię Cię czytać:)Masz dar do narracji, niektrzy go nie posiadaja(wystarczy jak zobaczysz jak moj blog wyglada od strony pisanej), wiec prowadź go tak jak do tej pory:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:11

      Kochana ja dar do narracji ? no proszę Cię:) ja tak nie lubię pisać,że już kilka razy chciałam ten blog w cholere usunać:)
      ale pewnie nie tylko z tym bym tak było!
      bo chciałam blog też taki jak Ty prowadzisz,ale przecież ja zadnych zdolności nie mam!
      a Ty cuda tworzysz tak piękne że jest na czym oko zawiesić:)
      miło mi że zaglądasz:) nawet się nie spodziewałam!:)

      Usuń
  23. Mamo Marcysi:)fajny temat poruszyłaś, myślalam o tym od jakiegoś czasu i choć sama nie prowadzę bloga, i może do końca się na tym nie znam, to chciałabym sie wypowiedzieć.Nie chcę by Ktos miała mi to za złe. Na blogi dziecięce, trafiłam w sumie nie tak dawno, na poczatku, byłam nimi zachwycona, same ochy i achy....ale wydarzyło sie kilka takich sytuacji po których jakoś inaczej na to wszystko patrzę.Był konkurs na jednym z blogów, wygrał kto? koleżanka Dziewczyny prowadzacej blog, chyba bliska koleżanka, tak sie miedzy wierszami dało odczytać.... mimo, że byli lepsi, moim zdaniem. Potem zaczęłam sie interesować ubrankami tudzież różnymi przedmiotami( maskotki, meble, zabawki itd) dla Maluchów, i wszystko co kolorowe, piękne, indywidualne, wyjątkowe, jest mega mega drogie, tylko znanych firm, z wysokimi cenami np. jedna maskotka-pluszak 450 zł!!!poza tym ubranka firmowe, w Polsce są generalnie dostępne tylko w markowych sklepach, rzadko w korzystnych cenach.... Niektóre blogi są " zagraniczne" i mam wrażenie, że część ubran tych markowych jest tańszych niż w Polsce, tam jest więcej promocji, przecen...może to tylko moje złudne wrażenie... nie wiem. Blogi są napawdę piekne, Twój jest również wyjątkowy, i ja zaglądam na te stronki regularnie, na jedne, czesciej, na inne rzadziej, ale to co mi się wydawało na początku takie idealne, i tez dla mnie, tak hmmm łatwo osiągalne, takie się niestety nie okazałao....Przeparszam za wywód, może głupi,ale taki dziś dzien mam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:29

      Witaj,ale wypowiadaj się wypowiadaj każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie,i właśnie nie chodzi o same ochy i achy!
      Jeśli chodzi o konkursy,to ja sama rzadko biorę udział,bo raz że nie mam szczęścia do wygranych,dwa nie lubię rywalizacji,a trzy jak już udział wezmę i oczywiście nie wygram,to mi pózniej przykro;) gorzej jak z dzieckiem;)
      Ja sama teraz zorganizowałam takie niby candy,i już się boję że ktoś będzie się czuć tak jak ja,kiedy nie wygraję....
      większego konkursu nie odważyłabym się zorganizować by własnie uniknąc,wyborów...
      bo myślę że nigdy nie są łatwe.
      Nie wiem o jakim blogu piszesz,więc tym bardziej trudniej mi się wypowiedzieć...
      maskotka 450 złoty to cena również nie na moją kieszeń,to znaczy inaczej stać mnie,ale wolę na coś innego te pieniądze wydać,ale skoro kogoś stać czemu nie,ja kupuję np: misie za 60 złoty dla innej matki,to cena z kosmosu.
      Jest wiele blogów,na które już nie zaglądam bo czuję lekki snobizm,którego nie lubię...same linki zagranicznych sklepów,gdzie sweterek kosztuje 100 e,nie zaglądam bo jeśli nie ma słowa,a mnie na takie ubrania nie stać,to nie widzę sensu wchodzić i tracić czas,ktory mogę przeznaczyć na bloga gdzie się i wzruszę,i pośmieję i oko nacieszę:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  24. Śliczna i mama i córcia :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. A odnośnie Twojego pytania. Ja piszę o tym co mi konkretnie leży na duszy, też miałam pewne założenia co do tematyki, ale bardzo szybko się rozwiały. Wszystkim nie dogodzisz, a pozostając naturalną swoje wierne grono czytelników zatrzymasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:30

      :) dokładnie! masz rację a Ty jesteś tego najlepszym przykładem:)
      masz już swoje grono czytaczy które z dnia na dzień się powiększa!właśnie dlatego że piszesz szczerze,naturalnie i często:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  26. Hello Pulinko :-) NO więc mi się podoba bardzo ten Twój blog i myślę, że czego ty tam sobie nie wymyślisz to i tak będzie bosko :-)) Ale ogólnie uważam, że blog .. przynajmniej dla mnie.. musi być czymś co się lubi, czymś do czego chętnie się wraca, czymś w czym się chce uczestniczyć a nie że siedzisz i przymuszasz się do pisania o czymś, czego od Ciebie oczekują inni. Myślę, że pisz jak czujesz, wtawiaj zdjęcia takie jakie czujesz a znajdą się ludzie tak czy inaczej, którzy polubią :-) Każdy lubi co innego :-) Buziaki dla was :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:34

      Hello Iwonko!!!:)
      do Twojego bloga Kochana to ja wracam po kilka razy:) czytając często ten sam post!:)ale jak Ty piszesz moja droga! no cudnie! uwielbiam Cię czytać oj uwielbiam:)
      a ja no właśnie troszkę taki stres zaczełam odczuwać i presję...i odechciało mi się w ogóle bloga prowadzić...
      ale właśnie będę pisać tak jak do tej pory,na luzie kiedy będę miec ochotę:)
      całuję!

      Usuń
  27. Jakbym o sobie czytała :) Mamy bardzo podobny sposób myślenia o dziecięcej modzie, jak widzę. A Twoja córeczka wygląda cudownie.

    Wiem z doświadczenia, że wiele mam wypożycza ubranka do blogowych sesji swoich dzieci, więc to "stanie" na coś jest często zwyczajnie pozorowane i tym bardziej sprawia, że czuję się oszukiwana jako odbiorca.

    Podstawą dobrego bloga dla mnie jest SZCZEROŚĆ.

    Pozdrawiam i cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:40

      a ja się cieszę że tu napisałaś:)
      i że teraz ja będę mogła u Ciebie się rozgościć!
      tym bardziej że podobny tok myślenia mamy:)
      wypożyczanie ubrań jezuniu:)
      wiesz co ja zawsze na spacer stroję Marcysię,to znaczy inaczej ja ją na codzień nawet ładnie ubieram,tylko w to co mi się podoba,i nie dla zdjęc,bo często nawet brak czasu by je zrobić,ale jestem estetyką do granic możliwości,i ja od zawsze nawet siebie pod kolor ubierałam i nigdy byle jak,i nie chodzi tu o drogie ciuchy:) byle jak znaczy nijak...zawsze wszystko musi ze sobą współgrać:)
      takie moje małe zboczenie,aż trudne w życiu na codzień.
      Dlatego ubierania dzieci do zdjęc....nie toleruję
      ja nawet jak Marcysia miała kilka dni,i w domku tylko była,a o zdjęciach to ja nawet nie myślałam każde body które jej zakładałam musiało pasować do spodenek:)a spodenki do skarpetek:)ale moi bliscy już się przyzwyaczili i jak cos dla małej kupują to skompletowane:)
      POZDRAWIAM SERDECZNIE:)
      i biegnę do Ciebie

      Usuń
    2. Fajnie , ze to poruszylas, mamo pisarko.
      Ja , poza tym , z przerazeniem obserwuje, jak blogi, ktore z zalozenia mialy byc innego typu blogami, staja sie niemal slupem reklamowym...Wszystko dla jakiejs gratisowej czapki czy bog wie czego innego.Pol biedy, jak sie za dana rzecza murem stoi, ale czasem jest tego naprawde zbyt wiele.Tekst o czyms innym, a potem tu link, tam link.

      Usuń
  28. Ja lubię do Ciebie zaglądać, jest miło i przyjemnie i Twoja córcia taka urocza na tych zdjęciach;))
    Ja na moich blogach wiele nie piszę, mam je dwa które dużo pochłaniają mojego czasu, ale oba bardzo lubię prowadzić.
    Za to kocham pokazywać zdjęcia córek, one dużo mogą powiedzieć o kłótni, miłości, przyjazni ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:42

      to tak jak ja Olu do Ciebie:)
      lubię oba Twoje blogi,bo na jednym fajnie oko zawiesić,a na drugim nacieszyć dziewczynkami:)
      a blog pochłania czasu strasznie dużo,teraz to wiem!
      ale lubię to oj lubię:)

      Usuń
  29. Hmmm, moja skromna osoba widzi w Twoim blogu sporo prawdy - prawdy o Tobie samej - takiej z wnętrza - a to nieb byle jaka umiejętność w zdalny sposób pokazać troszkę swojej duszyczki...Proponuję kontynuować rozpoczęte dzieło w myśl zasady, że prawda się sama obroni... Zaglądam do Ciebie również ponieważ jestem "pożeraczem naocznym" i tu zaspokajam swój głód, ,mogąc zobaczyć Skarby Twego Świata z Marcysią na czele ... Jesteście wyjątkowe ...

    Pozdrawiam MRM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:43

      Mamo Maurycego dziękuję Ci!!!! wzruszyłaś mnie:)
      aż chcę się pisać więcej i więcej dla Ciebie:)!
      ściskam Cię mocno!!!

      Usuń
  30. zgadzamy się co do punktu widzenia na modę dziecięcą. bloguję prawie rok i jeszcze nie zdarzyło mi się spotkać bloga pisanego "na pokaz" czy "pod publiczkę".
    jedne lubię mniej, drugie bardziej, ale wszystkie są raczej szczere.
    wow! wielka zmiana wyglądu. jestem pod wrażeniem.
    ostre cięcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:45

      Kochana:) My się w wielu kwestiach zgadzamy juz nie pierwszy raz!:)
      a cięcie ostre:) z dnia na dzień lubię je coraz bardziej!
      ja włosów już nie żałuję,odkąd mi pewnego dnia wszystkie wypadły!

      Usuń
  31. Fajne masz wlosy!
    Co do moich preferencji, to nie lubie blogow, na ktorych mam wrazenie, ze sie mnie oszukuje. Np. jesli mam wrazenie, ze dziecko jest ubierane tylko i wylacznie na potrzeby bloga w jakies drogie lub wymyslne ubrania, ktore zupelnie nie pasuja do sytuacji (np. eleganckie plaszcze na placu zabaw). Tzw. sesje mnie bardzo draznia. Wole jesli dzieci sa fajnie i realistycznie ubrane, a zdjecia robione sa przy okazji, gdy dziecko sie bawi. Wole blogi, gdzie widac normalne zycie i gdzie dziecko nie jest malym modelem, tylko wlasnie dzieckiem.
    Poza tym lubie fajnie zrobione zdjecia z klimatem - nie tylko tzw. stylizacje, lecz takze skrawki zycia.
    Ja sama pisze tez o tym, gdzie jezdzimy, co robimy, jakie panuja u nas zwyczaje (bo tez nie mieszkam w Polsce). Mysle, ze to dobra rownowaga do tzw. stylizacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/30 listopada 2012 14:50

      Dzięki!!!
      święte słowa!!!
      właśnie o to chodzi,że wiele blogów jest takich że stroją dzieci,ja mała lubię -stroić- na codzien,ale po mojemu,lubię gdy jest ładnie ubrana ale nie przebrana, musi być jej wygodnie i to jest głównym priorytetem:)wcześniej już nawet napisałam dokładniej co mam na myśli.
      I wiesz co ja się bardzo cieszę że Ty do Nas zaglądasz!!!:)
      kiedyś gdzieś się na jakimś blogu wypowiedziałaś i sobie cicho pomyślałam,że fajnie byłoby Ciebie u Siebie gościc:)!
      pozdrawiam!

      Usuń
    2. Dzieki za tak mile przyjecie!
      Juz kilka dni temu dodalam Cie do Ulubionych. Mysle, wiec, ze bede tu czestym gosciem :)

      Usuń
    3. he he, moje dziecie smiga m.in. w plaszczyku na placu zabaw...nigdy o tym nie pomyslalam.Nigdy tez nie ubieram ja na potrzeby zdjecia.(zreszta nasz blog jest dla bardzo okrojonej "widowni')Nie kaze patrzec w obiektyw, usmiechac sie itd.Fotografuje jakby z boku.Nie wyobrazam sobie "meczyc dziecka" wyginaniem sie przed obiektywem, podpieraniem brodki raczka ...Ostatnio owszem, zrobilam kilka zdjec na potrzeby kartki swiatecznej, i to nasze "cykanie" wygladalo inaczej niz zwykle, ale to sa sporadyczne przypadki.Czasem i nam zdarza sie zapozowac bo slub, bo komunia , wiec mala pewnie tez to przezyje.Tzn juz przezyla:)

      Usuń
    4. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/3 grudnia 2012 13:02

      Ewa:) ja miałam na myśli małe dzieci w wieku Marcysiowym,widziałam kilka takich blogów gdzie dziecko jest do zdjec typowo ubierane-przebrane i szczerze mowiac nie wiem o co w tym chodzi?jaki sens...wystroic dziecie by sie meczyło?w domu...no ja rozumiem faschion-blog,ale bez przesady...
      jesli chodzi o Lili toz to sliczne dziecie:) i akurat uggi buggi:) czy ciuszki z moon ktore jej zakladasz uwazam za mega wygodne a przy tym swietnie sie prezentuja,a plaszczyki ja tez kocham i Marcysia ma dwa;)ale nie zalozy ich raczej bo za sztywne sa...za dwa lata nadrobimy;)

      Usuń
  32. Po pierwsze, rewelacyjna zmiana! Bardzo charakterna fryzura:) No a co do bloga, też jestem zdania, że należy pisać o tym, na co mamy ochotę. Najważniejsze, żeby nie traktować tego jak obowiązek, ale rzecz, która sprawia nam frajdę. Naturalnie, bez kreowania. Ja zaczęłam prowadzić blog rok temu, od początku chciałam pisać o modzie, designie, zabawkach i książkach. Robić zdjęcia dzieciom, ale jednocześnie nie pokazywać naszego życia. Podejście bardziej ,,fachowe'' niż forma pamiętnika:) Przez rok blog trochę ewoluował i już teraz czuję, że to dopiero początek, że mam ochotę przemycić coś więcej, wyjść z tych ram, w których było mi dobrze, ale zupełnie naturalnie pojawiła się potrzeba zmian:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/3 grudnia 2012 13:05

      dziękuje:)
      charakterek ja mam,wiec teraz wszystko jest zgodnie z natura;)
      Moniko Twój blog czy ze słowem ,czy tylko ze zdjęciami ma takie grono fanów że jak go prowadzić nie będziesz,zawsze będzie tym do którego chętnie się wraca:)

      Usuń
  33. mi sie bardzo podoba twoj blog, moj tez jest o wszystkim - mi to specjalnie nie przeszkadza, jest on pamiatka dla Majki (mam nadzieje ze bedzie zadowolanoa a nie zlinczuje mnie w przyszlosci)
    przerysowane blogi lub teksty mnie draznia, zagladam tam gdzie nie ma fikcji a slowa ukladaja sie z sensem:)

    Piekna zmiana az mnie zmotywowalas:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/7 grudnia 2012 12:55

      jak już coś na głowie zrobisz:) koniecznie się pochwal!
      ja swoją fryzure Kocham,można z krótkich włosów kilka innych fajnych zawsze ułożyć:)

      Usuń
  34. Hej paulinko:) Zastanawiam sie dlaczego sie stresujesz?
    To wszystko zalezy od tego jaki blog ma miec charakter.Jesli jest on blogiem komercyjnym, to zgodze sie z tym, ze wazna jest ilosc odwiedzic, ilosc komentarzy, ale jesli blog jest prowadzony dla czystej przyjemnosci, potraktowany bardziej jako hobby, to nic innego jak te przyjemnosc powinien nam przynosic.
    Tematow jest wiele i nie ma znaczenia czy napiszesz krotko czy dlugo, ze zdjecimi czy bez; to twoj blog wiec pisz w taki sposob, na jaki masz w danym czasie ochote. Jakie ma znaczenie czy post pojawi sie codziennie, raz na tydzien czy raz na mc? Osobiscie mam liste ulubionych blogow do ktorych regularnie zagladam i choc wypatruje nowego wpisu, to cieszy rowniez taki pojawiajacy sie po dniach czy tygodniach czekania.Jesli sie ma swoich czytelnikow to oni i tak beda.
    Sama wiesz jakiego bloga prowadze.Robie go tak jak mi odpowiada nie myslac , ze dla kogos innego to flaki z olejem;bo on jest o nas i dla nas przede wszystkim.Oczywiscie jest mi ogromnie milo jak ktos do nas zaglada, zostawi po sobie slad , ale mam nadzieje, ze kazdy kto komentuje robi to z wlasnej woli.
    Strasznie drazni mnie pozostawianie komentarzy, tylko dlatego ze wypada bo ta druga osoba nas odwiedzila to ja sie jej odwdziecze...pfff Drazni mnie rowniez gdy blog to jedna wielka reklama...
    Sama zagladam na blogi o roznej tematyce i wszystkie mnie interesuja.Nie potrafilabym ci dac rady o jakim temacie najchetniej bym przeczytala.Jedne z blogow ktore odwiedzam zawieraja tylko zdjecia, inne tylko tekst, jeszcze inne sa polaczeniem obu i kazdy z osobna lubie za cos innego.Sa blogi ktore mnie wciagnely, mimo ze wydawaloby sie ze nie dzieje sie na nich wiele.O czym przeciez pisze czy co takiego fotografuje taza np? Zwykle , codzienne zycie, a mimo tego ma mnostwo wiernych fanow bo ludzie lubia podgladac wlasnie takich zwyklych ludzi.
    Dlatego, jesli tylko prowadzisz bloga dla przyjemnosci to rob to na swoj wlasny sposob nie zwazajac zbyt mocno na statystyki.Jakie ma znaczenie ilu masz czytelnikow?pomysl o tym jednym najwazniejszym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/7 grudnia 2012 13:15

      no właśnie mogłam najpierw założyć takiego jak Ty,i zobaczyć czy mi się to blogowanie uda...czy dam rade.
      Twój blog nie jest jak flaki z olejem,jest fajną pamiątką dla Lili!
      widzisz mój blog też miał być szafiarski,a wychodzi jak wychodzi...
      no właśnie z tymi komentarzami tak jest,ja teraz nie mam czasu tutaj odpisać na raty to robię,a jak już gdzieś nie odpiszę to nikt do mnie wraca,ale na to nie mam wpływu trudno nic na siłe.
      A te blogi z reklamami jest kilka takich to prawda,masz jakiś konkretny na myśli?ciekawe czy jesteśmy podobnego zdania.Nie mam nic przeciwko zarabiania na blogu,bo na prawdę co niektóre blogerki mnóstwo czasu i serca w swoje blogi wkładają,zdjecia kilka godzin,pozniej obrobka,post to ja sama czasem ze 3 h piszę,a jest zwykły...
      mnie bardziej o opinie chodziło,nie myślać o swoim blogu,po prostu przeczytałam ostanio recenzję blogów,na pewnym blogu i się troszkę zdzwiłam;) stąd me pytanie;)

      Usuń
  35. Marcysia jak zawsze cudna.
    A ty kobieto wyglądasz rewelacyjnie. Szkoda, że ja nie mam takiej odwagi bo od zawsze mnie namawiano na taki żywy kolor.
    Ja czytam blogi, które mają to coś.
    Twój ma więc zawsze wracam:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/7 grudnia 2012 13:17

      no ja Cię proszę Kochana!
      wyglądam jak śmierć,chuda blada,oczy przekrwione masakra!jednym słowem!
      dzięki ja do Ciebie też wracam:*

      Usuń
  36. Kilka dni nie odwiedzałam Twojego bloga (super zresztą:P), więc dopiero teraz piszę:)Sama ostatnio zaczytuję się tego typu rzeczami i da się zauważyć pewne tendencje, żeby nie powiedzieć swojego rodzaju obozy matek blogujących. Napiszę, które najbardziej mnie denerwowały i co za tym idzie już ich nie czytam.
    Po 1: "och!!!ach!!!wszystko jest taaakie super!". Sama jestem matką i choć czuję się największą szczęściarą na świecie mając moją Kingę, to wiem, że nie zawsze wszystko jest "och i ach" i albo to jest grana poza zawsze zadowolonej Matki Polki (jak ja nienawidzę tego określenia!!!), albo sama matka się oszukuje. No oczywiście może znaleźć się jakaś niepoprawna optymistka, ale że aż tyle ich jest? Wątpię.
    Po 2: Blog typu:Ja tylko piszę o moim macierzyństwie i o tym co myślę, ale.... TYLKO JA ZAWSZE MAM RACJĘ I NIE ROZUMIEM JAK MOŻNA...(i tu wyliczanka typu:nie karmić dziecka piersią, nie nosić dziecka w chuście itp.)
    Po 3: blogi typowo reklamowe. Tzn. wciskany jest wpis bez ładu i składu, byle tylko zareklamować kolejny otrzymany za free gadżet.
    Mam wrażenie, że Twój blog jest niewymuszony, że piszesz to, co czujesz. Nie ma w tym wymądrzania się czy ubarwiania rzeczywistości:) Trzymaj tak dalej:)
    Dodam też, że lubię blogi pisane z poczuciem humoru, czasem groteskowe, no bo niekiedy takie życie z dziećmi jest:)

    Pozdrawiam,Paulina

    P.S. Lubię też zaglądać na Twojego bloga z mniej obiektywnego powodu:) Pamiętam Cię jeszcze z wędrówki do Częstochowy z grupą z Chełmc:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/7 grudnia 2012 13:29

      Witaj!:) no i od wczoraj to ja spać nie mogłam:) zastanawiając się kim jesteś:)
      ale miło mi cholernie że w tym blogowym świecie na mojego bloga trafiłaś,i że wracasz do Nas:)
      a z tym co napisałaś się absolutnie zgadzam!
      ja właśnie przez te ohy i ahy często wpadam w depresję plując sobie w brodę że w takim razie,kiepska ze mnie mama!bo ja Marcysię bardzo Kocham,ale są dni że mam ochotę uciec daleko,oj bardzo daleko....
      jeśli chodzi o karmienie....raz trafiłam na taki post i co tam się działo!!! znów poczułam się jak nie pełno wartościowa matka bo karmię butlą!
      a jeśli chodzi o reklamy , nie mam nic przeciwko zarabianiu,ale właśnie tak jak piszesz nie dla czegoś co tak na prawdę jest nie zgodnę z moją estetyką,mój blog nie takim poziomie,jeszcze na żadnej reklamie nie zarobiłam:) zresztą ja tylko Nasze blogerki chwalę,i je polecam zupełnie bezinteresownie,zgłosiły się do mnie dwie firmy,ale grzecznie odmówiłam,bo absoulutnie produkty nie w moim stylu.A te które mi się podobają nie zaglądają w moje skromne progi;)
      pozdrawiam Cię mocno!:)

      Usuń

Dziękuje za wszystkie komentarze
to dla Was i dzięki Wam tu jestem.